Sprawozdanie z wyjazdu do Hiszpanii

CZAS PRACY: 10.08- 17.08

Dzień pierwszy:
Dzień pierwszy minął klaczy bardzo przyjemnie. Większość czasu spędziła na hiszpańskich pastwiskach. Pracowała tylko przez godzinkę. Jej amazonka chciała poznać klacz, sprawdzić jej umiejętności i ustalić dalszy plan treningów. Dziewczyna była mile zaskoczona, ktoś kto zajeżdżał Fany zna się na rzeczy. Gniada bardzo dobrze reaguje i jest chętna do współpracy. Prawdopodobnie po tygodniu będzie mogła z powodzeniem startować w ujeżdżeniu L, a możliwe, że nawet w P.

Dzień drugi:
Fany pracowała ciężko i już widać pierwsze efekty. Amazonka zabrała ją na trening wcześnie rano, a do boksu gniada wróciła dopiero w południe. Skupiły się głównie na ćwiczeniu chodów pośrednich. Klacz opanowała je w stopniu dobrym, a po tym treningu polepszyło się na bardzo dobry.

Dzień trzeci:
Dziewczyny powtarzały wszystko czego się już nauczyły, żeby opanować każdy element do perfekcji. Dzisiaj amazonka wprowadziła do treningu klaczy ustępowanie od łydki. Fany miała z tym trochę problemów. Nie zbyt łapała o co w tym chodzi, ale po kilku nieudanych próbach, zrozumiała na czym to polega i potrafiła wykonać ten element w miarę prawidłowo.

Dzień czwarty:
Ostra praca nad ustępowaniem od łydki. Resztę z wcześniej ćwiczonych elementów Fany wykonuje niemalże perfekcyjnie.

Dzień piąty:

Dzień szósty:

Dzień siódmy:

Post został pochwalony 0 razy